|
|
|
|
^
CAL-Source Invite! |
Posted By: mist3u |
Berserker
Stwór ten atakuje zadając ciosy potężnymi, mechanicznymi łapami. Berserker nie posiada dłoni - ktoś musi karmić to biedaczysko. Zamiast "łap" ma jednak dość sprawne narzędzia do zadawania bólu: obracający się szpikulec i ciężką, metalową buławę. Czasem wbija te narzędzia w glebę powodując lokalne trzesięnia ziemi połączone z wyładowaniami elektrycznymi, potrafi też wycelować takie "wyładowanie" bezpośrednio w nas. Na pewno do tego osobnika trzeba mieć odpowiedni dystans - przy bliższym kontakcie traci wiele ze swojego uroku, a nawet potrafi być brutalny ;)
Taktyka:
Trzymać się z daleka. Berserker porusza się dość szybko dlatego w walce z nim najlepiej sprawdzają się bronie typu "instant hit", w dodatku jest stosunkowo wytrzymały. Idealnie sprawdza się RailGun. MachineGun też się daje radę, ale tylko gdy dookoła nie ma większej ilości zbirów.
Gladiator
Potężna maszyna z bardzo niebezpiecznym narzędziem mordu, a mianowicie z RailGunem. Oczywiście Gladiator używa tego oręża w walce na większe odległości, w "zwarciu" zdradza talent do robótek ręcznych waląc bohaterskich żołnierzy wielkim toporem po głowie. Potrafi też zaskoczyć serią z HyperBlastera. Na domiar złego jest dosyć mocny w defensywie - nie dość, że posiada coś na kształt tarczy, to nawet bez niej jest dość wytrzymały. Jakby tego mało Gladiator zawsze chodzi w towarzystwie kilku mniejszych Stroggów.
Taktyka:
Zanim Gladiator wystrzeli z RailGuna musi się naładować - objawia się to dużą pomarańczową kulą w okolicach lufy ;) Ten ułamek sekundy przed wystrzałem to nasza chwila prawdy - strzelamy delikwentowi w buźkę, najlepiej z RailGuna, i chowamy się za węgłem. Podobnie ma się sprawa gdy Gladiator strzela z HyperBlastera - przed oddaniem serii Gladiator nachyla się co zajmuje mu kilka setnych części sekundy - o kilka za dużo. Niestety bydlę jest mocne i trzeba ten trick powtórzyć kilka razy. Jak ktoś nie ma tyle cierpliwości może wykonać plan B: NailGun, atak frontalny i chodzenie slalomem. Jak dobrze pójdzie Gladiator padnie zanim do niego dobiegniemy, jak pójdzie gorzej to trzeba będzie jeszcze pobawić się w muszkietera robiąc uniki przed ciosem z topora. Oczywiście z bliska lepszy od NailGuna jest ShotGun. Jest jeszcze sprawa tarczy - teoretycznie najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest zajście Gladiatora od tyłu i niehonorowe strzelanie w plecy. W praktyce jest z tym więcej zachodu niż z unikaniem RailGuna. Łatwiej zmarnować trochę amunicji i przebić się przez tarczę od frontu. Trzeba uważać z HyperBlasterem - ta wersja, w której pociski odbijają się od ścian jest szczególnie niebezpieczna, bowiem tarcza Gladiatora odbija te pociski równie skutecznie jak ściana. Łatwo o przypadkowe samobójstwo. Co do towarzystwa, które zawsze pałęta się z Gladiatorem - najczęściej nie są to jakieś silne jednostki, można ich spławić paroma granatami.
Iron Maiden
Nareszcie jakaś kobieta w towarzystwie. Czy aby na pewno kobieta? Z całym szacunkiem należnym damie trudno jednak to coś nazwać kobietą. Płeć piękna? Zdecydowanie: piękne to to nie jest. Za to bardzo niebezpieczne - a to już cecha bliższa kobietom. Wyrzutnia rakiet "żelaznej dziewicy" rozpali każdego faceta. W trosce o własne zdrowie lepiej jednak nie poddawać się jej urokowi. Skoro mowa o kobiecych cechach Iron Maiden - dziewucha potrafi się teleportować. Pojawia się i znika, a człowiek musi potem się kurować.
Taktyka:
Dużo ruchu - to najlepsza recepta na zachowanie zdrowia przy tak wymagającej kobiecie. Biegając i chowając się za elementami otoczenia unikamy rakiet i niwelujemy szansę na to, że zaskoczy nas teleportacja Iron Maiden np. za naszymi plecami. W międzyczasie częstujemy damę z HyperBlastera bądź z NailGuna. Aha, nie strzelamy w purpurową kieckę panienki bo to i tak nic nie daje.
Icarus
Podobno Icarusy to Grecy przerobieni na Stroggów. Widać nawet kosmici znają się na legendach z Hellady, skoro ich żołnierze mają takie ksywki. Ciekawe ile taki kosmiczny Icarus wytrzyma w świetle słonecznym? Może uda się to sprawdzić w grze. Na pewno nie będzie to łatwe zadanie, zapewne nawet badany obiekt będzie się opierał starając się unieszkodliwić kółko badaczy "na śmierć".
Tank Commander
Rodzeństwo Tank i Tank Commander to prawdziwe skurczybyki. W "Quake 2" trzeba było się mocno napracować, żeby załatwić jedną sztukę tej maszyny. W "Q4" Tank jakby schudł i zmarkotniał. Czyżby jakaś choroba, albo zła dieta? Może wręcz przeciwnie: chłopaki zrzucili zbędne kilogramy - są teraz sprawniejsi i jeszcze bardziej zabójczy. Życzę im zdrowia, ale jednak wolałbym, żeby to była ta pierwsza opcja.
Tank Boss
Ten okaz jest bardzo interesujący - lewituje nad ziemią w czymś a'la wózek inwalidzki, ale w bardzo "wybajerzonej" wersji - jakieś płaskorzeźby, silnik odrzutowy, chyba nawet ma w tym czymś sprzęt "car audio". Tylko jakoś z oczu mu krzywo patrzy. Chyba nie jest pokojowo nastawiony do otoczenia. Na domiar złego dysponuje dość dużą armatą i sporym zapasem amunicji. Kto wie - może te automaty służą tylko do robienia prania, a odrzucający wyraz twarzy to po prostu robota słabego wizażysty?
Flayer
Flayer, czyli po polsku frajer. Lata razem z kumplami, strzela z blastera, wygląda głupio: "kadłubek" z zamontowanym nocnikiem.
Harvester
Bardzo duży mechaniczny pająk. Stroggowie nie oszczędzali na lakierze dla tej zabawki - to chyba czerwień Ferrari. Wygląda soczyście, a na dodatek seksownie wymachuje mackami i chyba nawet strzela. Łał!Osobiście zamiast czerwieni wolałbym jednak kolor granatowy, albo "wiśnia metalik" - mniej rzuca się w oczy panom policjantom (przy okazji: chwała wszystkim dzielnym).
Grunt
Nie wiadomo jak nazwać to coś. Wygląda brzydko i niefajnie, jak zabawka dla dzieci sprzed dwudziestu lat. Występuje również w wersji z czerwonymi oczyma, dość często pojawiał się w zwiastunie. Chyba atakuje "z doskoku" drapiąc pazurami. Podsumowując w jednym zdaniu: gość jest po prostu żałosny. Może w grze zdradza jakieś pozytywne cechy, ale niestety decyduje pierwsze wrażenie. "Lajf is brutal".
Strogg Tactical Transfer
Bliżej niezidentyfikowany osobnik. Wygląda na to, że dzierży w łapach Shotguna, łazi po korytarzach jako obstawa Gladiatora albo Berserkera i na dodatek wszędzie zabiera ze sobą kumpli, którzy noszą tak samo tandetne pomarańczowe spodnie, są łysi i nawet z twarzy wyglądają identycznie (to chyba jakaś stroggowska sekta). Założe się, że w pojedynkę to raczej kiepski zawodnik. Nie lubimy takich - zaleca się szybką eliminację.
Light Tank
Kolejny niekulturalny element, który nie raczył się przedstawić. Wygląda na to, że to jakiś mięczak - wszędzie go pełno, zawsze z obstawą, ale wyraz twarzy jakiś taki niewyraźny. W dodatku ktoś mu zabrał adidasy bo łazi w sandałach. Widać, że się chłopak stara: nosi modne koszule bez rękawów, bywa na siłowni, zmienia kolory ciuchów (widziany w czerwieni i w czerni), ale to za mało, żeby zdobyć naszą sympatię. Ten karabin maszynowy to po prostu nie jego styl.
Stream Protector
Jednooki stwór poruszający się przy pomocy sześciu odnóży. Nosi modny, biały pancerz, strzela fajerwerkami - można z nim chodzić na imprezy. Niestety gorzej z charakterem - wygląda na luzaka pewnego siebie, ale to pozer.
C.D.N.
|
|
|
Osób Online :
Odwiedzin :
|
|
|
|